Nawigacja |
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Button |
|
Kibolska HC |
|
Linki |
|
Regio Wyniki |
|
Sponsor główny |
|
Mazowsze |
|
|
Kibice wiosna 10 |
|
13.03.10
Hutnik Huta Czechy 0-0 Korona Olszyc
Relacjonuje polnigga (Hutnik):
Na pierwszy mecz rundy zbieramy się w około 35 osób (9 Amur Wilga). Wywieszamy 7 flag (1 AW). Dwie z nich zaliczają debiut. Na wyjście piłkarzy odpalamy OW i duże stroboskopy. Doping tego dnia nie stał na zbyt wysokim poziomie, poza kilkoma momentami w drugiej połowie. W tej części spotkania również bawimy się piro (strobo, OW, saletra) i rzucamy konfetti.
Po meczu dość długo żegnamy się z Wilgą w okolicach osiedla Nowych Bloków.
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Tak naprawdę mecz zaczyna się dla nas już tydzień wcześniej kiedy to zakupujemy pirotechnikę, dopinamy ostatnie sprawy organizacyjne i mobilizujemy ludzi. W sobotę z samego rana odbieramy w Warszawie nową flagę wykonaną przez Kaczmara. Mniej więcej o godzinie 12.00 rozpoczynamy ,,trening,, podczas którego jeden z kolegów (pozdro C) uparł się aby przetestować saletrę co skończyły się tym,że iskra która wpadła do worka z siedmioma kilogramami mieszanki spaliła nam ją. Na płocie wieszamy 7 flag (HUTNIK, HUT(HC)NIK, UH'06,1946, HWDP,ULTRAS VILGAS,narodowa HUTA CZECHY), na wejście piłkarzy odpalamy strobo i wrocławie które ładnie zadymiły i zaczynamy doping który wychodzi nam tak sobie, może oprócz kilku zrywów. Podczas meczu spora alkoholizacja polskim piwem oraz bułgarską i polską wódką co na pewno miało wpływ na jakość dopingu. Doping w drugiej połowie troszkę lepszy, odpalamy strobo i ognie wrocławskie które jeszcze nam zostały,a także otrzymujemy nową dostawę saletry którą także spalamy,a do tego wyrzucamy w górę sporo konfetti. Nasz doping nie zmobilizował piłkarzy do wygrania meczu, trudno się mówi, podchodzą oni do nas po ostatnim gwizdku i dziękują za wsparcie. Ucieszyła mnie osobiście wypowiedź jednego z piłkarzy który podsumował nasz wysiłek słowami: aż chce się grać jak Was słychać. Liczbowo nas ok 30 osób+9 czy 10 osób z Amura. Dzięki i pozdrawiam! fanatic
_________________
20.03.10
Tęcza Stanisławów 3-1 Hutnik Huta Czechy
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Na ten wyjazd udajemy się w 15 osób (z nami 3 dziewczyny). Początkowo mamy problemy z transportem jednak ostatecznie wszystko poszło po naszej myśli. Po około 45 minutach jazdy i wewnętrznych problemach komunikacyjnych dojeżdżamy na ,,boisko,, na którym maja zostać rozegrane zawody i od razu zaznaczamy swoją obecność wywołując lekką panikę wśród miejscowej publiki:). Jeszcze przed wejściem szturmujemy bramę jednak nie dajemy rady jej otworzyć i wchodzimy furtką która znajdowała się obok ;) . Zajmujemy skrajny sektor na trybunie, wieszamy flagę i rozpoczynamy średni doping podczas którego kilka razy wyraziliśmy swoje zdanie o właścicielach KP Legia, milicji i narodzie wybranym. W przerwie meczu uzupełniamy braki alkoholu w organizmie (w lokalnym sklepie cena Królewskiego to 3,70!!!) miejscowym litrowym piwem w plastiku o nazwie (chyba) Rysy-OMIJAJCIE JE SZEROKIM ŁUKIEM!. Na początku drugiej połowy jedna fura musi zawijać więc zostaje nas 10 osób i wtedy zaczyna padać spory deszcz na co my reagujemy ściągnięciem z siebie okryć wierzchnich i dopingiem na golasa:) Pozdrawiamy głośnym ryknięciem jednego z miejscowych dzieciaków który zasłużył sobie na szacunek,kmwtw :) Po meczu podchodzi do nas jedynie 3 piłkarzy czego nawet nie będę komentował.
_________________
27.03.10
Hutnik Huta Czechy 4-1 Wilga Miastków Kościelny
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Z samego rańca udajemy się we dwie osoby do Góry
Kalwarii, aby odebrać z poczty ,,autobusowej,, nasz nowy zakup, a
mianowicie flagi na kij wykonane przez Kaczmara w kilka dni. Dobra
robota.
Zbiera się nas jakieś 15-20 osób. Mecz zaczyna się od wniesienia na
boisko przez naszych kopacz w/w flag, które za chwilę nam przekazują. Na
pierwszy gwizdek odpalamy jednego wrocławia i tworzymy flagowisko co
fajnie wyszło,a do tego ciągniemy spory kawałek jedną z nut. Niestety
doping w naszym wykonaniu słaby, a momentami (nie boje się użyć tego
słowa) żenada. Kilka razy dostaje się ITI i policji która zasłużyła
sobie na to w 100% (ACAB!!!). Druga połowa to odpalenie przez nas 3
niebieskich dużych świec dymnych i dwóch ogni wrocławskich i powtórnie
flagowisko. Doping troszkę się poprawia,ale występują spore przestoje. Na płocie tego dnia cztery flagi (HWDP,HUT(HC)NIK,UH'06, 1946). Oprawa w całości ogarnięta przez grupę ULTRAS HUTNIK '06. Po meczu ogłaszamy z piłkarzami kto dzisiaj wygrał.
_________________
03.04.10
Orzeł Unin 1-3 Hutnik Huta Czechy
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Nie dokonujemy na ten mecz jakiejś specjalnej mobilizacji, każdy jedzie własnym środkiem transportu i spotykamy się dopiero na miejscu. Jak się okazało sporo osób spierdzieliło z domu przed świątecznymi porządkami i w ten oto sposób na powiedzmy stadionie Orła stawiło się ok 50 osób z Huty. Brak flag,brak dopingu, jedynie szale.
_________________
03.04.10
Amur Wilga 2-2 Vulcan Wólka Mlądzka
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Pod koniec drugiej połowy meczu Hutnika w Uninie 5 osób zawija na mecz naszych zgodowiczów. Jak się okazało zawitało tam też ok. 15 sympatyków przyjezdnych kopaczy wyposażonych w szale, trąbkę i bęben. Pod koniec drugiej połowy wzbogacamy się o jeden szal przyjezdnych. Przez +/- 20 końcowych minut tworzymy ok. 10 osobowy młyn.
_________________
24.04.10
Hutnik Huta Czechy 1-2 MKS Małkinia
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Z ekipy na stadionie jakieś 15 osób jednak bez młyna. Zostajemy poinformowania przez zarząd o karze nałożonej na nasz klub za mecz z Miastkowem. 200 zł za odpalenie ogni wrocławskich, świec dymnych i wywieszenie obraźliwych treści na płocie..
_________________
28.04.10
Hutnik Huta Czechy 1-1 Zryw Sobolew
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Na stadionie z ekipy jakieś 15 osób+5 AW. Nie młynujemy za to elegancko bluzgamy trójkę sędziowską ( z ciekawostek to na boku sędziowała panna). Spore ciśnienie w naszych głowach które postanawiamy spuścić linczem na sędziach, jednak to nie wychodzi. Po meczu zostajemy w kilka osób z Amurem umacniając zgodę sporymi ilościami napojów wyskokowych...
_________________
02.05.10
Amur Wilga 1-4 KS Glinianka
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Wybieramy się w trzy osoby do naszych zgodowiczów, aby pośpiewać, a przy okazji pomóc opróżnić urodzinowe butelki jednego z nich. Młyn to tylko 30 min drugiej połowy, na płocie nasza fana narodowa. Zostaliśmy ugoszczeni iście królewsko, impreza pod tytułem ,,Bułgarskie coś jabłkowe,,. Swoje małe dramaty związane z ciągle trwającą alkoholizacją ciągniemy do godzin nocnych. HHC/AW!
_________________
08.05.10
OKS Otwock 0-0 Olimpia Elbląg
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Jedziemy do Otwocka w 3 osoby wesprzeć Olimpię Elbląg. Kilka znajomych osób spotykamy na miejscu.
_________________
08.05.10
GKS Bełchatów 2-2 Legia Warszawa
Relacjonuje polnigga (Hutnik):
Korzystając z wolnej soboty, wybieramy się w 5 głów na zorganizowaną przez SKLW pikietę przeciwko obecnej sytuacji w Legii. Na miejscu zastaliśmy ok 1,5-tysięczny tłum. Po godzinie wyczerpującego dopingu, spalenia sporej porcji pirotechniki oraz zaprezentowania transparentów niemal cała grupa fanatyków Legii Warszawa przemaszerowała do oddalonej o kilkaset metrów knajpy 'Źródełko". Oczywiście nie mogło tam zabraknąć także naszej piątki. Bardzo dobra atmosfera i fajna integracja. oby więcej takich akcji.
_________________
16.05.10
ŁKS Łochów 4-2 Hutnik Huta Czechy
Relacjonuje polnigga (Hutnik):
Do oddalonego o 75 km Łochowa w ten bardzo nieprzyjemny, deszczowy dzień docieramy w 4 osoby z dwoma flagami. Jedną z nich (1946) wywieszamy i spokojnie oglądamy mecz.
W trakcie spotkania nastąpił atak. Próba wyparcia nas i przejęcia sektora gości przez ekipę Muszek Owocówek (najprawdopodobniej FC Pszczółek z Białegostoku) skutecznie odbita przez naszą czwórkę. Trzeba przyznać...mimo wszystko akcja na plus dla "Owad Boys '05".
Pojawili się zupełnie niespodziewanie, liczną bandą i walczyli pełne 90 min jak równy z równym. Jednego z nas mocno obijają przez co ten 3/4 spotkania ogląda na "pół gwizdka" ;)
Podsumowując...mimo przemoknięcia i licznych 'obrażeń' po walce wyjazd jak najbardziej udany. Co prawda nie było wielu chętnych by zobaczyć naszych grajków na żywo, ale niech żałują, bo oprócz sportowo ciekawego meczu piłki kopanej w wykonaniu obu drużyn oraz atrakcji jakie zapewniła nam banda "Owad Boys '05" mieliśmy przyjemność obserwować urodziwą sędzinę boczną , która z gracją machała chorągiewką tuż przed naszym nosem.
_________________
22.05.10
Hutnik Huta Czechy 1-2 Czarni Węgrów
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Długo wyczekiwany przez nas mecz.Zakupujemy pirotechnikę, przygotowujemy transa o treści 4 LATA BRAT ZA BRATA, a to z powodu zbliżającej się rocznicy podbicia zgody między nami a Amurem. Spotykamy się z Amurem na drodze prowadzącej na stadion, zaczynamy śpiewać i odpalamy drobne piro. W młynie nas jakieś 30 osób wieszamy transparent i rozpoczynam doping połączony z degustowaniem zgodowych i urodzinowych trunków (sto lat M.). Doping tego dnia to w miarę dobra pierwsza połowa. Na kilka minut do końcem dajemy doping na "dwie trybuny" ;) Druga część meczu to już nasze większe zmęczenie jednak jakoś tam dajemy rade z dopingiem. W 25 minucie drugiej odsłony ściągamy flagi, schodzimy z trybuny i kierujemy się na boczne boisko śpiewając w tym momencie co myślimy o PZPN-ie, policji i ITI. Momentalnie zjawia się tam policja próbująca przywołać nas do porządku jednak my robimy im jeszcze bardziej na złość i odpalamy nad ich głowami kilka rac :). Wracamy jeszcze na chwile na trybuny, po ostatnim gwizdku dziękujemy piłkarzom za walkę, a oni nam za doping. Zostajemy po meczu na trybunach i melanżujemy z kilkoma Amurami..Gości niestety 0.
HHC/AW 4 LATA BRAT ZA BRATA!
_________________
26.05.10
Sęp Żelechów 2-1 Hutnik Huta Czechy
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Zajebista mobilizacja w naszych szeregach, skład ekipy wyjazdowej ulega ciągłej zmianie z powodu braku miejsc i ostatecznie jedziemy we...4 osoby furą:)Po drodze rozpoczynamy napełnianie żołądków złotym płynem.Po dojechaniu na miejsce 1/2 naszej ekipy udaje się na degustację miejscowych wytrawnych win(te z Miastkowa gorsze w smaku,ale bardziej walą w dekiel). Po powrocie wspomnianej dwójki wieszamy flagę UH'06 i prowadzimy zajebisty brak dopingu. W trakcie drugiej połowy podbija do nas o ustawkę ekipa zaprzyjaźniona z Muszkami Owocówkami czyli K.O.mary, my przyjmujemy wyzwanie i wtedy tamci zaczynają się wahać,ostatecznie do niczego nie dochodzi pomimo tego,że są w sporo większej bandzie,śpiewamy im gromkie CYKORY i wtedy sędzia kończy spotkanie.
_________________
05.06.10
Tygrys Huta Mińska 0-3 Hutnik Huta Czechy
Relacjonuje polnigga (Hutnik):
Spore plany były na ten wyjazd...lecz na planach się skończyło. Nas pięciu z flagą UH '06. Obecnych jest jeszcze kilka osób z Huty. Na meczu i po spokój. Warto dodać, że bramki zdobyte tego dnia przez naszych graczy, były strzelone po profesorsku
_________________
13.06.10
Hutnik Huta Czechy 2-0 Naprzód Skórzec
Relacjonuje polnigga (Hutnik):
Na ostatni mecz sezonu nie organizujemy nic specjalnego. Mimo wszystko ten dzień można zaliczyć do udanych. Zbieramy się na stadionie ok godziny 14 (mecz zaczął się o 17.45) gdzie trzon ekipy dochodzi do siebie po kawalerskim z dnia poprzedniego. Czas do spotkania mija na spijaniu kolejnych puszek złocistego płynu. Na około 20 minut przed pierwszym gwizdkiem zjawia się ok 30-40 kibiców przyjezdnych bez barw, z czego jak się określili sami 8 aktywnie działających. Od nas jakieś 30 osób bez flag ze sporadycznymi okrzykami i częstymi gromkimi brawami. Gdzieniegdzie jakieś pojedyncze osoby w szalach. Za sprawą jednego z naszych w życie wprowadzamy nowe hasło społecznościowe PWDS, gdzie "P" jest odnośnikiem od parasolki, a "S" do sędziego :) Po meczu część wybiega na boisko, część czeka przy barierkach. Przybijamy piątki z piłkarzami, dziękujemy sobie wzajemnie za rundę i w dobrych nastrojach rozchodzimy się dalej "kończyć sezon". Większość z nas znalazła się w Miętnem na koncercie Big Cyca gdzie alkoholizm przekraczał już swe granice.
Bardzo cieszy, a zarazem daje do myślenia pewna wygrana naszych piłkarzy z drużyną, która w przyszłym sezonie będzie "reprezentować" okręg siedlecki w IV lidze.
_________________
05.06.10
Turniej kibiców w Radzyminie
Relacjonuje fanatic (Hutnik):
Zbiórka na ten wypad miała miejsce już o godzinie 6:25 na przystanku skąd autobusem PKS Garwolin udajemy się do stolicy Polski. Jest nas 11 osób, do tego próbujemy zaciągnąć z nami na mecze jednego z pasażerów :) Po przybyciu na Stadion X-lecia udajemy się piechotką na Dworzec Wileński, spod którego mamy autoban do miejsca docelowego. Mijamy się z chłopakami z OKS-u, a także nie wyrabiamy się na nasz środek lokomocji dzięki czemu mamy jeszcze trochę czasu na browarki, łażenie i szydzenie z ludzi:D Na turniej przybywamy spóźnieni jakąś godzinę przez korki i spięcie z kierowcą, który usiłuje nam wytłumaczyć, że nie naciska się co chwilę przycisku stop:) Na turniej przybywamy chyba jako ostatni, wieszamy dwie flagi i zaczynamy rozgrzewkę (jedni stricte sportową drudzy pijacką). W grupie przypadła nam Wisła Puławy i Znicz Pruszków. Pierwszy mecz gramy z Wisłą i jak dobrze pamiętam wyniki 2:2 co nie napawało mnie optymizmem. Kolejny mecz to spotkanie ze Zniczem, które wygrywamy 6-2 i dzięki temu udaje nam się wyjść z grupy. W ćwierćfinale przypada nam grać ze Świtem NDM i niestety przegrywam 1-0 po bramce wątpliwej urody ;) . Ci którzy nie grali zwiedzali trochę Radzymin, gadali z innymi ekipami i wynosili piwo ze sklepu. Na turnieju miała miejsce niefajna sytuacja kiedy to jeden ze starszych widzów dostał ataku padaczki. Szybko wezwana została karetka i została udzielona mu pomoc. Dodam jeszcze, że podczas zawodów odpalamy racę i chcemy zrobić kartoniadę, ale nie mamy kartoników ;) Wielkie brawa dla organizatorów. Dzięki za browary, szamę i oczywiście zaproszenie! W domach i poza nimi meldujemy się coś koło godziny 19-20. Do zobaczenia!
_________________
|
Komentarze |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
|
Do galerii |
|
Gramy... |
|
Tabela LO |
|
1. | Pogoń II Siedlce | 37 | |
2. | Wektra Zbuczyn | | 35
3. | Fenix Siennica | 33 |
4. | ULKS Gołąbek | 23 |
5. | Zryw Sobolew | 23 |
6. | MKS Małkinia | 23 |
7. | ŁDK Łosice | 23 |
8. | Hutnik Huta Czechy | 19 |
| 9. | Jabłonianka Jabłonna Lacka | 18 |
| 10. | Orzeł Unin | 18 |
| 11. | Podlasie II Sokołów Podlaski | 18 |
| 12. | Jastrząb Żeliszew | 16 |
| 13. | Sęp Żelechów | 16 |
14. | Czarni Węgrów | 12 |
15. | Promnik Gończyce | 9 |
16. | Kolektyw Oleśnica | 6 |
|
Strzelcy LO |
|
Sezon 23/24
Bartłomiej Jedynak 3
Marcin Jedynak 2
Kacper Zalewski 2
Jakub Piecek 2
Mikołaj Majsterek 2
Wojciech Jonczak 2
Arkadiusz Zalewski 2
Daniel Mlądzki 1
Przemek Grudniak 1
Łukasz Kowalski 1
Filip Gawinek 1
Bartosz Michalczyk 1
Kacper Kowalczyk 1
Bartek Jeleń 1
|
|