Nawigacja |
|
Logowanie |
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Button |
|
Kibolska HC |
|
Linki |
|
Regio Wyniki |
|
Sponsor główny |
|
Mazowsze |
|
|
Kibice wiosna 15 |
|
10.01.15
Legia Warszawa 97-68 Znicz Basket Pruszków
Relacjonuje HaCe (Hutnik):
Koszykarskie derby Mazowsza na Torwarze, czyli pierwsze z trzech spotkań, które Zieloni Kanonierzy rozegrają w największej warszawskiej hali. Pierwszy mecz tej sekcji na który udali się członkowie naszego FC, nie ma co ukrywać, że wcześnejsze piątkowe spotkania w hali na Wiertniczej to niezbyt dogodne terminy, jednak będąc wiernym zasadzie "Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina..." całą winę zwalamy na siebie i przyjmujemy to na klatę, obiecujemy poprawę:). Sprzedaż biletów rozpoczęła się trochę wcześniej, w dniu meczu było to 2 tys. sprzedanych wejściówek, jednak przed meczem liczba poszła sporo w górę, tak więc ostatecznie na hali pojawiło się 3,5 tys. kibiców, liczba średnia, ale zgodna z oczekiwaniami. Trzeba zaznaczyć, że mecz pokrył się z datą pielgrzymki kibiców na Jasną Górę, a tam jak zwykle jedną z liczniejszych grup są Legioniści którzy gdyby nie to zapewne pojawiliby się na Torwarze, data meczu była podyktowana wymogami zarządcy Torwaru, tak więc nic nie dało się zrobić, było minęło. Mając w pamięci mecze rozgrywane przy Łazienkowskiej rok temu od razu w oczy rzucała się zdecydowanie mniejsza liczba kiboli w młyne, co ciekawe dopisała piknikowa publika która niemal w całości wypełniła sektory "rodzinne", duża liczba dzieciaków która cały czas brała aktywny udział w dopingu bardzo dobrze rokuje na przyszłość:). Rozwieszono kilka legijnych płócień, a także transparent dla Maćka, członka grupy AMT który trzeci rok(!) siedzi w areszcie, a to wszystko za sprawą dobrze znanego pedofila, konfidenta, koroniarza, sługusa CBŚ i warszawskiej prokuratury, niejakiego Haniora który to swoimi wysannymi z policyjnej pałki zeznaniami obciążył już sporą grupę chłopaków, Maciek trzymaj się!Dzień meczu to także rocznica śmierci Przemka Czai, młodego kibica Czarnych Słupsk który został zabity przez osobę mienącą się "stróżem prawa", spoczywaj w pokoju Przemek, a ty niebieska mendo gnij i zdychaj, nie omieszkano zarzucić odpowiednich piosenek nawiązujących do tamtych wydarzeń. Wracając do meczu to od samego początku nie wyglądało to kolorowo, koszykarze z Pruszkowa odskoczyli nawet na jakieś 10 punktów, potem gra się wyrównała i wyglądała tak do czwartej kwarty w której Legioniści sukcesywnie osiągali coraz większą przewagę, wynik końcowy mówi sam za siebie, deklasacja rywala stała się faktem, może i w nerwach, może i chaotycznie, ale liczy się efekt dzięki któremu Legia zbliża się do czołówki ligi. Po ostatniej syrenie kibice podziekowali koszykarzom za walkę, a oni za doping, ostatnim aktem dopingu było odśpiewanie tradycyjnego "Walczyć, trenować...". Kolejny mecz na Torwarze za dwa tygodnie, tak więc WSZYSCY NA TORWAR!CWKS!!!Z kronikarskiego obowiązku trzeba dodać kilka słów o kibicach gości: jakieś 100 osób mieszanego składu z chyba dwoma flagami i bębnem, słyszalni tylko przed rozpoczęciem naszego dopingu. Od nas 2 osoby.
_________________
14.01.15
VII Pielgrzymka Kibiców do Częstochowy
Relacjonuje NGA (Hutnik):
14.01.2015 r. odbyła się kolejna Pielgrzymka Kibiców na Jasną Górę, która co roku budzi, co raz to większe zainteresowanie kibolstwa z całej Polski. Tym razem w podróż do Miasta Medalików postanowiliśmy wybrać się własnymi autami. Wszyscy obecni z naszej grupy to kibice Legii z powiatu garwolińskiego. Nie chcąc kusić losu przy niekorzystnych warunkach atmosferycznych wyruszamy dość wcześnie. Droga mija szybko z jednym dłuższym postojem w stałym miejscu, gdzie spotykamy wiele znajomych twarzy z trybun. Na Jasną Górę docieramy godzinę przed zaplanowaną Msza Świętą. Jest czas na posiłek oraz rozprostowanie kości, choć deszczowa aura nie zachęcała do opuszczania samochodów. Sama Msza Święta to oczywiście zaduma, powaga oraz refleksja. Kazanie wygłosił Ks. Jarosław Wąsowicz, a tematem przewodnim były „Ziemie Odzyskane”. W trakcie odbył się chrzest, a także uroczyste przekazanie Testamentu Polski Niepodległej z rąk weteranów. Ma to być symbol zaufania, jakim kombatanci obdarzają polską młodzież kibolską. Na koniec poświęcono flagi oraz transparenty. Z obecnych w oczy rzucali się Śląsk, Widzew, Lechia, Zagłębie i BKS, Unia Leszno, Raków oraz oczywiście Legia, która co roku stawia się w Świętym Mieście w solidnej liczbie. Poza wcześniej wymienionymi jeszcze wiele innych ekip w mniejszych grupkach. Kolejnym punktem był wykład red. Tadeusza Płużańskiego w sali im. księdza Kordeckiego. My odwiedzamy jeden z częstochowskich cmentarzy mając w tym swój indywidualny cel. Międzyczasie wychodzi słońce i aura staje się bardziej przyjazna. Po powrocie posilamy się obiadem w Domie Pielgrzyma, po czym zbieramy się na wałach, gdzie zaplanowana była oprawa. Wykonania w tym roku podjęli się kibice Śląska Wrocław. Zaprezentowano ogromy transparent z jasnym i czytelnym przekazem „BYLIŚMY, JESTEŚMY, BĘDZIEMY” do tego większość z obecnych odpaliła race. Śląsk przygotował także pochodnie oraz fajerwerki. Efekt bardzo przyzwoity. Całość mogła się podobać. Odśpiewaliśmy przy tym Mazurka Dąbrowskiego oraz skandowaliśmy patriotyczne hasła. Na koniec odbył się koncert zespołu Forteca, z którego my jednak rezygnujemy i udajemy się w drogę powrotną. Cieszy fakt, że kolejny raz Zjednoczeni W Słusznej Sprawie tak jak to miało miejsce 11 listopada, czy 1 sierpnia potrafimy się zjednoczyć, jako patrioci z pow. garwolińskiego. Działamy wspólnie i w porozumieniu!
_________________
24.01.15
Legia Warszawa 69-39 SKK Siedlce
Relacjonuje HaCe (Hutnik):
Drugi mecz Legionistów na Torwarze w tym sezonie i kolejne efektowne zwycięstwo! Frekwencja chyba troszkę wyższa niż na poprzednim spotkaniu, jednak do ideału jeszcze brakuje. Na gnieździe Sz. Wspomagany bębnem kilka razy wykrzesał z kibolstwa dobre ryknięcia. Doping ogólnie na dobrym poziomie. Na parkiecie od samego początku dominowali nasi, drużyna z Siedlec całkiem pogubiona, zresztą jak widać po końcowym wyniku zdołali zdobyć ledwo 39 punktów. Z trybun kilkukrotnie pozdrowiono nasze zgody, a na swój sposób popłynęły pozdrowienia dla Haniora, sąsiadek i do Miasta Włókniarzy ;) co zresztą było przyczyną kolejnego artykułu GazWybu na temat "wstrętnych kiboli". Nie pozdrawiamy pana dziennikarza i z tego miejsca życzymy mu murzyńskiego wiadomo czego w wiadomo w co :) Po ostatniej syrenie jedziemy nadal z dopingiem, a koszykarze podbijają pod sektor. Serdecznie gratulujemy wyniku, dziękujęmy za walkę i przypominamy, że herb Legii na sercu zobowiązuje do walki i trenowania po to, aby Warszawa panowała niepodzielnie nie tylko na parkietach, taflach, czy murawach! Warto wspomnieć o filmie promocyjnym klubu Legia Fight Club wyświetlanym na telebimach. Owa sekcja ma swoją siedzibę na Torwarze i od pewnego czasu prowadzi treningi boksu, a niedługo będzie można także sprawdzić się na treningach Kickboxingu i Muay Thai. Po więcej szczegółów odsyłamy do ich FB. Na tym meczu naszą grupę reprezentuje 5 osób (3 HC+2 Wilga). Pozdrowienia dla Garwo(L)ina i reszty znajomych, do zobaczenia! CWKS!!!
_________________
15.02.15
Legia Warszawa 1-3 Jagielonia Białystok
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Już przed samym meczem spotkanie to budziło wiele kontrowersji. A to nieudana mobilizacja Jagielloni, a to Kozłowski znowu chciał popsuć zabawę, a to rolnicy na drogach… ;) Ostatecznie wojewoda łaskawie wyraził zgodę na udział kibiców w tym spotkaniu po zapewnieniu przez Zarząd o zwiększonych siłach porządkowych na stadionie oraz powiększeniu bufora między Legionistami a sektorem gości, a Jegiellonia.rar przyjechała w 600 głów. Łącznie na stadionie ponad 20 tysięcy osób. Tego dnia ostro dostało się Kozłowskiej oraz uciekinierom z Białegostoku. W drugiej połowie nad transparentem poświęconym właśnie wojewodzie odpalono 5 rac. Na płocie oprócz flag Legii wywieszono do góry kołami kolejne dwie szmaty Jagi, które później skończyły swój żywot w łapskach kibolstwa ze stolicy. Jedyną reakcją przyjezdnych na ten fakt było wywieszenie transu "Boso, ale w ostrogach". Na meczu zadebiutowała odnowiona flaga "(L)egia Fans". Grajki marnie rozpoczynają rundę wiosenną w Ekstrakasie i przegrywają 1-3. Nas 7 głów + 17 dzieciaków z podstawówki z Wilgi w ramach programu "Kibicuj z klasą pod opieką jednego z nas".
_________________
01.03.15
Legia Warszawa 3-0 Podbeskidzie Bielsko Biała
Relacjonuje Dżygit (Amur):
Podczas spotkania zaprezentowana została bardzo efektowna oprawa ku pamięcii Żołnierzom Wyklętym. Transparent z hasłem "Wśród cieniów nocy, w mroku drzew, wezwani na Ojczyzny zew" uzupełniony był białymi i czerwonymi chorągiewkami oraz malowaną sektorówką - głąwą Wilka. W trakcie prezentacji odśpiewaliśmy cztery zwrotki hymnu narodowego oraz odpaliliśmy ponad 40 rac. Frekwencja 12,5 tysiąca. Gości 25 bez flagi, co poniekąd daje obraz kto rządzi w Bielsku. Na meczu 3 głowy z Wilgi.
_________________
04.03.15
Legia Warszawa 1-1 (k.3-1) Śląsk Wrocław
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Na pucharowym meczu 21,5 tysiąca osób, w tym 7000 dzieciaków w ramach akcji "Kibicuj z klasą". Po 1 osobie z HC i Wilgi. Kilka godzin przed rozpoczęciem meczu pojawił się komunikat o zawieszeni działalności przez Nieznanych Sprawców. Miejmy nadzieję, że chłopaki szybko rozwiążą kwestie sporne i wrócą z kolejnymi oprawami na trybuny przy Ł3. Ze względu na marną postawę sędziów mocno dostało się głównemu. Na pytanie Żylety "Marciniak?" cały stadion odpowiadał "Co?", na co my adekwatnie do sytuacji pozdrowiliśmy sędziego wielokrotnie. Mecz i dogrywka nie przyniosła rezultatu. Rzuty karne zdecydowanie lepiej wykonywali piłkarze Legii i to my na koniec mogliśmy się cieszyć z awansu do półfinałów gdzie czeka na nas Piast, albo Podbeskidzie. Gości 602, w tym Motor Lublin 23 i Miedź Legnica 18 z jedną flagą.
_________________
15.03.15
Legia Warszawa 2-2 Wisła Kraków
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Na meczu poprawa frekwencji, w porównaniu do poprzednich spotkań przy Ł3. 26,5 tysiąca osób na stadionie, co jednak przłożyło się na jakość dopingu. W 23 minucie meczu uczciliśmy minutą ciszy pamięć ŚP Royda - zmarłego młodego fanatyka FC Den Haag. Wiślacy nie potrafili się zachować udowadniając, nie pierwszy raz, że są bandą ch..a.Do stolicy przyjechali specjalem w prawie 1000 osób wspomagani przez Polonię Przemyśl, Unię Tarnów, Śląsk Wrocław i Lechię Gdańsk. Od nas tego dnia 6 osób.
_________________
04.04.15
Legia Warszawa 2-0 Piast Gliwice
Relacjonuje Dżygit (Amur):
Na przedświąteczny mecz z Piastem Gliwice wybrało się 5 osób z Wilgii. Ogolnie na stadionie delikatnie ponad 11 tysięcy, w tym stówka kibiców Piasta. Mecz bez większej historii, cieszy dobry wynik grajków.
_________________
11.04.15
Lechia Gdańsk 1-0 Legia Warszawa
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Na wyjazdowy mecz do Gdańska wybrało się łącznie 1500 Legionistów. My wraz z przyjaciółmi z Legijnego Garwolina podróżujemy pociągiem specjalnym, na miejsce docieramy dość szybko, po ok. 4h trasy. Byli też tacy, którzy do Gdańska ruszyli furami odwiedzając po drodze Elbląg i stamtąd wraz z Olimpijczykami w zwartym szyku autami dotarli po PGE Arenę. W Gdańsku spora mobilizacja i ciśnienie na rekord frekwencji, co ostatecznie im się udało. Razem z naszą grupą na obiekt przybyło tego dnia 36,5 tysiąca osób. Przez cały mecz prezentujemy dobry doping, szczególnie w drugiej połowie, kiedy rozkręciła się korba przy hicie „Za kibicowski trud…”. Dość często pozdrawialiśmy też obecna z nami Olimpie Elbląg. Lechia na współe z klubem prezentuje kartoniade na cały stadion i sektorówkę. Mecz po kiepskiej grze zakończył się porażką Wojskowych. Oznajmiliśmy im, że interesuje nast. Tylko mistrzostwo, po czym musieliśmy czekać ok. 2 godzin na sektorze zanim bramy zostały otwarte. Powrót spokojny i wesoły. Od nas dwie osoby. Pozdro dla ekipy z przedziału – Huta, Wilga, Garwolin, Konstancin, Nowe Miasto! Do następnego!
_________________
25.04.15
Mazovia Mińsk Mazowiecki 1-1 Korona Szydłowo
Relacjonuje NGA (Hutnik):
5 osbób z flagą z HHC na tym meczu. Miło było, w końcu znowu zobaczyć mordeczki z Mińska, pozdro bracia!
_________________
29.04.15
Legia Warszawa 2-1 Pogoń Szczecin
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Mecz z byłą zgoda odbył się bez udziału kibiców gości. Portowcy mają zakaz za latające race na Cracovii. Pierwsza połowa stała pod znakiem średniego dopingu i marnej gry piłkarzy Legii. Tych, gdy zakończyli pierwszą część spotkania żegnaliśmy kilkoma mocniejszymi okrzykami. Na szczęście po przerwie wzięli się do roboty i odrobili straty, a na koniec mogliśmy się cieszyć z trzech punktów. W drugiej połowie doping lepszy. Na meczy zawisł transparent wspierający przetrzymywanego w areszcie bez wyroku już od trzech lat Maćka. Zadebiutowała flaga Mińska Mazowieckiego. Nas 4, frekwencja prawie 14 tysięcy
_________________
02.05.15
Finał Pucharu Polski
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Finałowy mecz Pucharu Polski między Legią, a Lechem Poznań po sporym zamieszaniu z biletami na żywo miały okazje przeżywać 4 osoby od nas. Przed meczem odbył się nasz przemarsz spod Ł3 przez most Poniatowskiego na Stadion Narodowy. Samo spotkanie to bardzo aktywny z pirotechniką Lech, bardzo estetyczna kartoniada Legii z transparentem "Narodowa Duma", oraz druga oprawa z transem "Wiwat maj, 2 maj, dla kiboli błogi raj!" + świece dymne, race i ognie wrocławskie. kolejny raz w bezpośredniej konfrontacji o Puchar Polski między Legią i Lechem to zawodnicy i kibice ze stolicy mogli świętować sukces. Tego dnia wspierają nas wszystkie zgody. Frekwencja 45 tysięcy osób, ze sporą przewagą Legionistów.
_________________
09.05.15
Legia Warszawa 1-2 Lech Poznań
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Kolejny mecz z Pyrami, tym razem ligowy. Poznaniacy przyjechali lekko w ponad 1000 osób ze wsparciem KSZO. Na stadionie łącznie 25 tysięcy, więc też szału nie było. Przez pierwsze 10 minut obie strony nie prowadziły dopingu na znak protestu przeciw policyjnym mordercom oraz ku czci ŚP Dawida, zabitego przez policyjną kulę kilka dni wcześniej na stadionie w Knurowie. Na płocie oddzielającym Żyletę od boiska zawisły duży transparent "Czy nas także zabijecie, bo stoimy na Żylecie?" oraz wiele mniejszych w podobnym tonie. Doping tego dnia mocno fanatyczny na dobry poziomie. Od nas dwie osoby.
_________________
17.05.15
Śląsk Wrocław 1-1 Legia Warszawa
Relacjonuje Groniu (Hutnik):
Z naszej grupy wybrała sie jedna osoba wraz z bandą z Garwo(L)ina ;)
_________________
20.05.15
Legia Warszawa 1-0 Jagiellonia Białystok
Relacjonuje HaCe (Hutnik):
Tym razem przyszło nam na Łazienkowskiej gościć naszych ulubieńców, czyli Jagę. Warszawa to nie jest dla nich najlepsze miejsce, a słowo "Legia" wywołuje u nich delirium, zapaść i depresję ;) Przed meczem spotykamy się mieszanym składem u Źródeła, który jak zwykle został dobrze zaopatrzony i równie dobrze ogołocony z browarów. Pod kasami dołącza do nas reszta i w ten sposób hucko-wilżańsko-garwolińsko-sieradzko-warszawską ekipką przeskakujemy przez bramki i meldujemy się na Żylecie, na której już było rozłożona oprawa Miejsca zajęte, co do ostatniego, więc zostało tylko czekać na "Sen o Warszawie" i chóralne "Mistrzem Polski jest Legia”, podczas którego zaprezentowano ową oprawę. Składała się ona z sektorówki, na której widniały dwie czaszki z hasłem LEGIA, ALBO ŚMIERĆ, po bokach błyszczały sreberka, a całość dopełniły bandyckie race, od których o dziwo nikt nie zginął. Panie Boniek, podobało się? To zrób pan coś żeby ludzie, których jarają race nie przypłacali tego wyrokami! Żyleta brzydko mówiąc od samego początku na "pełnej kurwie", dziewczyny z Białego zszokowane tym, co się dzieje zamilkły i tylko obserwowały widowisko, jakie zaprezentowała najbardziej fanatyczna trybuna w Europie. Na boisku chujem wiało, zresztą w ostatnich tygodniach to dla nas nic nowego, ale przecież "gdyby interesowała nas piłka..." i tak dalej ;) Oprócz flag Legii i naszych zgód zawisły na barierce te w barwach Jagi. W magazynkach leży ich tyle, że starczy zapewne na kilka przyszłych spotkań. Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę rozpoczęły się przygotowania do drugiej oprawy. Nad głowami Legionistów rozciągnięto...sektorówkę Jagiellonii, oczywiście do góry kołami, a pod nią jak mrówki uwijali się NS-i, pojawił się ogromny napis LEGIA ULTRAS, po zjechaniu skrojonej sekto napis zmieniono na ILLEGAL ULTRAS, a po odliczaniu na Żylecie zapłonęło kilkadziesiąt rac, wrocławii i świec dymnych. Mecz został przerwany, a my bawiliśmy się w najlepsze. Kiedy dym opadł ponownie wciągnięto sekto dziewczyn i skończyło ona swój żywot w szponach Legijnej Braci. Końcówka spotkania obfitowała także w emocje stricte sportowe, ponieważ sędzia dyktuje karnego dla Legia, a na bramkę zamienia go Sa, I tak w 98 minucie wynik został rozstrzygnięty na naszą korzyść. Na trybunach szał radości, oprócz skrawka trybuny zajmowanego przez "Dzieci Białegostoku". Po meczu piąteczki, śpiewanko, pitu, pitu. Legia Mistrz! Uwolnić Maćka!!!
_________________
31.05.15
Legia Warszawa 1-0 Wisła Kraków
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Kolejne spotkanie z cyklu wymęczonych, ale bardzo ważnych trzech punktów. Tego dnia sporo się działo na Ł3 nie tylko w temacie samej piłki nożnej. Przed meczem zbierane były pieniądze na przetrzymywanego bezpodstawnie w areszcie Maćka Dobrowolskiego oraz rozdawane były pocztówki z adresem ZK, w którym siedzi Maciek. Można je było od razu wysłać, dostępne były znaczki. Kolejna akcja, jaka prowadzona była na stadionie to akcja przeciw białaczce. Była możliwość zapisania się do DKMS. Natomiast przed samym rozpoczęciem meczu na murawie nadano Panu Lucjanowi Brychczemu stopień pułkownika. Całość uatrakcyjnił występ orkiestry wojskowej. Na wyjście piłkarzy prezentujemy oprawę. Napis CWKS z małych flag na kiju. W drugiej połowie rozciągnięta została sektorówka - koszulka. Ogólnie doping dobry z kilkoma mocniejszymi uderzeniami. Marnie zaprezentowała się Wisła. Przyjechali nieco w ponad 500 osób i sporadycznie dopingowali. Wywiesili dwie flagi. Po naszej stronie poza naszymi flagami zawisł również transparent po serbsku dla obecnego na tym spotkaniu Dragomira Okuki oraz fana nowej zgody Wisły - Lazio Rzym. Oczywiście do góry kołami. Frekwencja 24,5 tysiąca. 8 głów od nas. "LEGIO WALCZĄCA, BĘDZIEMY Z WAMI DO KOŃCA!!!"
_________________
07.06.15
Legia Warszawa 2-0 Górnik Zabrze
Relacjonuje NGA (Hutnik):
Na kończący dość średni jakościowo pod względem piłkarskim, a bardzo mocny pod względem kibolskim sezon przyszło nam zmierzyć się z Górnikiem Zabrze, klubem, który tydzień wcześniej swoja postawa w meczu z Lechem udowodnił, że „Szacunek się nie należy”. Już na przywitanie drużyny gości posypała się porcja adekwatnych do sytuacji haseł pod ich adresem. Torcida spóźniła się na mecz, więc oni swoje usłyszeli na początku drugiej połowy. Na wyjście piłkarzy Żyleta prezentuje oprawę przygotowaną przez Nieznanych Sprawców. Na płocie zawisły starannie przygotowany transparent "Walczcie wytrwale, by mistrz powrócił w blasku i chwale". Do dachu przymocowano sektorówkę z wizerunkiem Zygmunta II Wazy w barwach Legii, a uzupełnieniem były flagi na kiju. Po odliczaniu odpalono do tego race i ognie wrocławskie. Efekt końcowy piorunujący. Doping stał na bardzo dobrym poziomie. Gości przyjechali w 400 głów z 3 flagami. Z perspektywy Żylety niesłyszalni. Pod koniec meczu na Żylecie odpalono mega dużą ilość pirotechniki, co zwieńczyło bardzo dobry sezon w wykonaniu ultrasów Legii. Nasze gwiazdeczki na własne życzenie przegrali Mistrzostwo Polski. Zostało im to wytknięte podczas wręczania srebrnych medali. Frekwencja tego dnia 16,5 tysiąca. Od nas 4 głowy.
_________________
14.06.15
Legia Warszawa 3-0 Lech Poznań (CLJ)
Relacjonuje HaCe (Hutnik):
Image and video hosting by TinyPicSezon seniorski się skończył, ale nie dla fanatyków. Lekko ponad tydzień po ostatnim meczu tych którzy w ostatniej chwili uwalili mistrzostwo przyszło nam dopingować podopiecznych Akademii Legii którym udało się awansować do finału CLJ, a w nim stanęli na przeciwko naszych ulubieńców, czyli piłkarzy poznańskiego Lecha;)Stawką dwumeczu było Mistrzostwo Polski i udział w rozgrywkach młodzieżowej Ligi Mistrzów. Pomimo niezbyt dogodnego terminu i godziny spotkania na Łazienkowskiej pojawiła się całkiem spora liczba kibolstwa, na Żylecie zapełnione niemal w całości trzy górne sektor, wywieszono kilka flag ,a przez cały mecz w użyciu były machajki. Zarzucaniem zajęli się B i Sz i trzeba przyznać, że wychodziło im to zajebiście, efekt echa potęgował tego dnia doping, młodzi pyrusi mogli kilka raz poczuć ciarki na plecach i chyba faktycznie nie czuli się zbyt dobrze, ponieważ dali sobie wrzucić 3 bramki i sprawa wygranej w finale chyba już została rozstrzygnięta(od autora-relacja pisana po meczu rewanżowym, więc możemy dopisać, że Legia Warszawa została młodzieżowym Mistrzem Polski po wygranej we Wronkach 3-2!). Po ostatnim gwizdku zawodnicy podbiegają pod trybunę i dobrych kilka minut śpiewają razem z nami oznajmiając o tym kto jest Mistrzem Polski, kto będzie miał co połamane w rewanżu i kim jest zbieranina dziewczyn z K6;). Od nas jedna osoba.
_________________
|
Komentarze |
|
Dodaj komentarz |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Oceny |
|
|
Do galerii |
|
Gramy... |
|
Tabela LO |
|
1. | Pogoń II Siedlce | 37 | |
2. | Wektra Zbuczyn | | 35
3. | Fenix Siennica | 33 |
4. | ULKS Gołąbek | 23 |
5. | Zryw Sobolew | 23 |
6. | MKS Małkinia | 23 |
7. | ŁDK Łosice | 23 |
8. | Hutnik Huta Czechy | 19 |
| 9. | Jabłonianka Jabłonna Lacka | 18 |
| 10. | Orzeł Unin | 18 |
| 11. | Podlasie II Sokołów Podlaski | 18 |
| 12. | Jastrząb Żeliszew | 16 |
| 13. | Sęp Żelechów | 16 |
14. | Czarni Węgrów | 12 |
15. | Promnik Gończyce | 9 |
16. | Kolektyw Oleśnica | 6 |
|
Strzelcy LO |
|
Sezon 23/24
Bartłomiej Jedynak 3
Marcin Jedynak 2
Kacper Zalewski 2
Jakub Piecek 2
Mikołaj Majsterek 2
Wojciech Jonczak 2
Arkadiusz Zalewski 2
Daniel Mlądzki 1
Przemek Grudniak 1
Łukasz Kowalski 1
Filip Gawinek 1
Bartosz Michalczyk 1
Kacper Kowalczyk 1
Bartek Jeleń 1
|
|