Na finałowe spotkanie w Pucharze Polski wybrało się 9 osób od nas. Zainteresowanie biletami było sporo większe jednak nie każdy miał szczęście, bądź cierpliwość kupić wejściówkę na to wydarzenie. O godzinie 12:00 zebraliśmy się pod Ł3, żeby wspólnym pochodem przemaszerować pod stadion Narodowy. Pod obiektem, głównie przy ulicy Francuskiej większość kibiców urządziła sobie przedmeczową integrację. Nasza grupka w składzie Huta, Wilga, Garwolin, Nowe Miasto, Zduńska Wola, Warszawa, Sosnowiec również zanim trafiła na trybuny oddała się pięknej majowej pogodzie i złotemu trunkowi ;) wejście na stadion odbyło się bardzo sprawnie i po kilkunastu minutach mogliśmy zając miejsca za jedną z bramek. Na przeciwko nas znajdował się szczelnie nabity młyn Poznaniaków, którzy przyjechali w około 11 tysięcy osób. Obie strony zaprezentowały tego dnia kilka opraw oraz pokazów pirotechnicznych. Po stronie Legionistów były to prezentacje: "Ludzie starej daty", czyli odwracana kartoniada połączona z olbrzymim transparentem oraz ogromna ilość pirotechniki. Kolejna prezentacja to sektorówka przedstawiająca jadącego na koniu legionistę z szablą w ręku, do tego transparent "Honorem legionisty zwycięstwo w walce" oraz czarne baloniki i 120 rac. Ostatnia tego dnia choreografia po naszej stronie to sektorówka Panorama Warszawy na dolnej kondygnacji oraz las flag na kijach na górnej, a pomiędzy transparent o treści: "W konstytucji nowe prawo, puchar na zawsze dla Ciebie, Warszawo!". Do tego oczywiście ponownie bardzo duża ilość pirotechniki. Lech natomiast zaprezentował dwie oprawy "Pociągamy za sznurki" oraz 'Typowo poznański styl". Pod koniec meczy zabawili się w miotaczy ognia rzucając kilkadziesiąt rac na płytę boiska. Mecz kilka razy został przerwany jednak sędzia główny spotkania, nasz ulubieniec Marciniak posędziował spotkanie do końca. Po ostatnim gwizdu szał radości niemal na całym stadionie (większość sektorów neutralnych zajmowali Legioniści, którzy kilka razy podczas meczu przyłączali się do dopingu). Podziękowania, ceremonia, część oficjalna i można było powoli wracać do środków transportu. Frekwencja tego dnia to ok 48,5 tysiąca osób, z czego 30 tysięcy Legii i 11 tysięcy Lecha. Tej nocy gościmy w Garwolinie przyjaciół z Nowego Miasta, Sosnowca oraz Zduńskiej Woli. Pozdro bracia, do następnego!
Tutaj znajdziesz więcej informacji oraz zdjęcia i filmiki z meczu. Zdjęcie wykonane prze fotografów portalu www.legionisci.com |