Nadeszła piękna wiosna – dzień 25.03.2017. Między innymi z tej okazji postanowiliśmy trochę pomóc naszemu kumplowi - Kacprowi Danie, poruszać się trochę i oczywiście spotkać się w większym prolegijnym gronie. Chłopaki z Wilgi wzięli na swoje barki organizację halowego turnieju w piłkę nożna pod hasłem "Gramy dla Kacpra". Trud włożony w to przedsięwzięcie skutkował dobrze przygotowaną miejscówką, cateringiem i napojami "izotonicznymi", którymi w każdej chwili można było się wspomóc ;) Na polu bitwy stawiły się następujące ekipy: Wilga, Huta Czechy, Garwolin, Łaskarzew, Stary Miastków i Dęblin. Kilka minut po godzinie 9:00 przystąpiliśmy do losowania grup. Następnie do zmagań sportowych, które, stały na niebywale wysokim poziomie ;) Szkoda, że tego dnia nie mógł być obecny trener Jacek Magiera lub Adam Nawałka. Z pewnością mogliby znaleźć nowego Lewandowskiego czy Michała Kucharczyka :) Nie mogło oczywiście zabraknąć flag, którymi udekorowaliśmy halę (Hutnik Huta Czechy, Huta&Wilga, Garwolin, FC Dęblin i mała flaga Legii). W nikomu niewiadomy sposób na rozpisce w tabelce "Finał" już przed rozpoczęciem zawodów znalazły się dwie ekipy - HC i Wilga ;) Pomimo wcześniejszych ustaleń nasze plany wzięły w łeb po tym jak lekki łomot na boisku sprzedał nam FC Dęblin. Żeby jednak nie było, że jedyne, co zrobiliśmy to powywracaliśmy się o własne nogi to musimy się pochwalić, że spora część uczestników turnieju uznała najładniejszą bramką turnieju naszego gola z tego właśnie meczu (brawo N.). Jak już jesteśmy przy rankingach to w moim prywatnym zestawieniu najlepszym piłkarzem uznałem A. z Garwolina, który pomimo lekkiego braku koordynacji ruchowej strzelił pierwszą bramkę turnieju... szkoda, że właśnie nam. Bramkarz zawodów, to jak dla mnie "Dż" z Wilgi. W poprzednim wcieleniu na sto procent był on Dudkiem, Borucem, Szmalem i cholera wie kim jeszcze, brawo!!! Szkoda, że turniej skończył się tak szybko, bo im dalej w las tym lepiej nam szło na boisku, co pokazał finał pocieszenia, w którym ulegliśmy po niezwykle zaciętym meczu chłopakom z Łaskarzewa 6:5. Pomijając resztę sportowych kwestii, bo tak na prawdę były one sprawą drugorzędną musimy wspomnieć o zwycięzcach, którymi okazali się chłopaki ze Starego Miastkowa. W nagrodę otrzymali wielką butlę „Flirta” - GRATULUJEMY! Na podium znaleźli się także FC Dęblin oraz Legijna Wilga. Co jakiś czas dochodziło do popisów wokalnych. Bardzo dobrze wyszła "Warszawa" na dwie strony i długie "Ceeeeeeeeee" - mury drżały. Na turnieju debiut zaliczyły koszulki Mistrz Polski przygotowane również z myślą o naszym podopiecznym. Na koniec strzeliliśmy sobie pamiątkową fotkę i spora część zgromadzonych przeniosła się na przygotowane wcześniej przez Wilżańskich ognisko nad rzeką. Słówkiem podsumowania: przez halę przewinęło się kilkadziesiąt osób. Turniej miał na celu zebranie do puchy środków finansowych, które zostaną przekazane na dalszą rehabilitację Kacpra Dany. Zebraliśmy kwotę 250 zł. Tak na prawdę głównie po to narobiliśmy sobie siniaków, otarć i zakwasów :) Dziękujemy wszystkim przybyłym. Fajnie było spotkać tych dawno niewidzianych i tych widzianych dzień wcześniej :) Mamy nadzieję, że już niedługo spotkamy się po raz kolejny w celu rozegrania rewanżu, integracji no i oczywiście pomocy Kacprowi. Trzymaj się małolat! Zjednoczeni W Słusznej Sprawie!
|