Piłkarsko mecz mógł się podobać, szczególnie druga połowa. Doping tylko momentami kozak, zbyt często słyszałem samego siebie. Kibiców Legii ponad 23 tysiące. Tego dnia na Łazienkowskiej widoczne delegacje wszystkich zgód stołecznego klubu. Od nas łącznie 22 osoby (10 Wilga). Ze względu na to, że nie wszyscy dostali bilety na Żyletę kierujemy się na łuk i jedną grupą aktywnie bierzemy udział w dopingu. Kibiców Lecha ok 1400. Mają problemy z wejściem na co cały stadion odpowiednio reaguje. Lech na plus race i starannie przygotowane sektorówki.
Niestety przed meczem mieliśmy nieprzyjemną sytuację z tymi co zawsze. Po tej interwencji na mecz docieramy bez jednego z nas. Po meczu stawiamy się na Wilczej w celu odebrania kolegi. Niestety ostatecznie musimy wracać bez niego. Trzym się tam M.