W tym samym czasie co Mazovia w Mińsku, spotkanie o ligowe punkty rozgrywała również Legia w Warszawie. Do stolicy wybrało się 9 mieszkańców Wilgi. Kolejny raz jeden z nas zabrał na Łazienkowską swoje dzieci, które już chyba mocno złapały bakcyla i żyją klimatem trybun. Frekwencja tego dnia to ok 16 tysięcy widzów, w tym fani GKS-u, których przybyło 204. Doping mógł się podobać, ale jednak nie wszyscy wzięli sobie do serca to co jest czymś oczywistym. Na Żylecie zdzieramy gardło na maxa! Z ciekawostek można dodać, że zawisły flagi wszystkich naszych zgód. Co nieco oberwało się tez grajką za trzeci z rzędu remis oddany bez walki.
Tutaj znajdziesz więcej informacji oraz zdjęcia z meczu Zdjęcie wykonane prze fotografów portalu www.legionisci.com