Nie od wczoraj wiadomo, że dla naszej grupki cenniejsze są emocje typowo kibicowskie niż te sportowe. Dlatego w dniu meczu Hutnika wiedząc, że na trybunach naszego stadionu znów zagości piknik wybieramy się z przyjaciółmi z Mińska do pobliskiego Unina. Mazovia stawia się w 18 osób z bębnem i 2 flagami, w tym dla przypomnienia wydarzeń z 1 września 1939 r. flaga narodowa Mińsk Mazowiecki. My dojeżdżamy lekko spóźnieni we czterech z flagą 19(HC)46. Prezentujemy całkiem dobry doping jak na taką grupkę. Zabawa trwa w zasadzie przez całe spotkanie. Było kilka nowych pieśni, była jedna solówka (pozdro P.), były częste pozdrowienia dla Hutnika. Spotkanie z układowiczem z Mińska jak zwykle stało pod znakiem fajnego dopingu i melodyjnych pieśni. Pozdro MKS!