Żołnierze Wyklęci - określenie żołnierzy podziemia niepodległościowego i antysowieckiego, stawiających opór wszelkim próbom postępującego w Polsce komunizmu. Struktury mające za zadanie przeciwstawić się dyktaturze komunistycznej powstawały już w 1943 podczas zaboru niemieckiego na wypadek okupacji przez ZSRR. Za swoją postawę kilkaset tysięcy żołnierzy, którzy postanowili się ujawnić po wojnie, zostało zamordowanych w katowniach NKWD i UB, innych więziono lub wywożono na wschód. Od 1 marca 2011 obchodzimy święto państwowe poświęcone właśnie tym, którzy oddali życie i wolność za naród i Ojczyznę. Jak co roku w wielu polskich miastach odbyły się uroczystości z tym związane. Nie inaczej było oczywiście w Warszawie, gdzie w obchody włączyli się kibice warszawskiej Legii. O godzinie 14:30 przedstawiciele grup kibicowskich Legii złożyli pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych na Bemowie wieniec, po czym w asyście kilku rac odśpiewano Hymn Narodowy. W miejscu tym zebrało się około 300 osób, oprócz kibiców byli to także AK-owcy, mieszkańcy dzielnicy, przedstawiciele władz, wojskowi. Na godzinę 20 zaplonowano rozpoczęcie marszu z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Organizatorami byli między innymi Autonomiczni Nacjonaliści i stowarzyszenie "Zjednoczony Ursynów", a wszystko to pod patronatem Narodowych Sił Zbrojnych. Marsz ruszył spod pomnika twórcy polskiej myśli narodowej - Romana Dmowskiego i przeszedł ulicami Warszawy pod mury więzienie na Rakowieckiej, gdzie komunistyczni oprawcy mordowali, gnębili i torturowali członków podziemnych organizacji antykomunistycznych. To w tym miejscu bandyci wyrywali paznokcie przy pomocy obcęgów, to tutaj łamano ręce i to tutaj przestrzeliwano potylice. Miejsce to jest miejscem śmierci takich ludzi jak gen. "Nil", major "Łupaszka", rotmistrz Witold Pilecki, a także wielu, wielu innych straconych za miłość do Ojczyzny i odrazę do zbrodniczego komunistycznego systemu. Po dotarciu pod tablicę upamiętniającą zamordowanych odśpiewano hymn w asyście kilkudziesięciu rac. Wymieniono wiele nazwisk straconych w tym areszcie, co chwilę przerywano wyczytywanie kolejnych gromkim "Cześć i chwała bohaterom". Miało miejsce także przemówienie. Następnie w celi, w której prawdopodobnie odbywały się egzekucje przedstawiciele złożyli kwiaty. W marszu upamiętniającym Żołnierzy Wyklętych wzięło udział kilka tysięcy osób. Głownie młodych ludzi, ale także kombatantów i osób czynnie walczących z reżimem komunistycznym. Pamiętamy i pamiętać będziemy nie tylko tego jednego dnia, ale ciągle! Ku waszej pamięci Żołnierze Wykleci.
"W UBeckich piwnicach przestrzelone czaszki, To śpiący rycerze majora Łupaszki, Wieczna chwała zmarłym, hańba ich mordercom, Tętno Polski bije w przestrzelonym sercu" |